Panie Prezesie własnie wczoraj na pierwszej zmianie dnia 19.11.2008r dzieki nie zorietowanemu dyspozytorowi Inz.Sidorowicz zmarnował ok 60 ton wegla a mianowicie kocioł nr.2 był przygotowany do wygaszenia a kocioł nr.1 juz był rozpalony w celu zastapienia kotła nr.2 ale w/w pan nie wie co sie dzieje na zakładzie kazał naweglic kocioł nr.2 do pełna zaznaczam kocioł mial byc do odstawienia za pare godzin ale nie kazal naweglic kotła nr1 tak wiec nie mozna bylo wygasic kotla nr 2 z uwagi ze w kotle nr1 bylo tylko okolo 60 ton wegla wiec wspanialomyslnie przez cała dobe pracowały dwa duze kotły przy plusowej temperaturze i gdzie tu sa oszczednosci jak nie kompetentni ludzie decyduja blednie i nie wyciaga sie z takich strat konsekfencji co to dla tak bogatego zakladu wagon wegla mala strata zawsze takie błedne decyzje sie tuszuje  Panie Prezesie niech Pan przemysli z jakimi ludzmi Pan wspolpracuje